Artykuł pochodzi z wydania: Styczeń 2020
W początkowym okresie upowszechniania się komputerów za najbardziej szkodliwe dla zdrowia uznawano pole elektromagnetyczne, którego źródłem były monitory. Problem szybko rozwiązano, ale nie da się ukryć, że obawa przed szkodliwym promieniowaniem pozostała.
Nadmierne i niekontrolowane korzystanie z urządzeń cyfrowych powoduje sporo negatywnych skutków zdrowotnych – zarówno w obrębie układu mięśniowo-szkieletowego, jak i sercowo-naczyniowego, pokarmowego oraz nerwowego. Powstała potrzeba wprowadzenia rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby zminimalizować skutki zdrowotne wynikające z wydłużającego się czasu obsługi urządzeń komputerowych i masowości tego zjawiska.
Zalecenia w rozporządzeniu
Odpowiedzią na tę potrzebę było opublikowanie rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (DzU nr 148, poz. 973; dalej: rozporządzenie). Prawne oddziaływanie rozporządzenia miało bardzo ograniczony zasięg, ponieważ dotyczyło np. jedynie pracowników użytkujących monitor ekranowy co najmniej przez połowę dobowego wymiaru czasu pracy. Nie obejmowało więc swoją ochroną np. osób samozatrudniających się. Z czasem rozporządzenie stało się podstawą do przygotowania wielu opracowań popularyzujących zagadnienia ergonomii pracy z komputerem. Traktowane jest obecnie jako zbiór niezbędnych do stosowania zaleceń mających na celu eliminację lub co najmniej minimalizację podstawowych uciążliwości podczas pracy z urządzeniami komputerowymi.
Najważniejszym elementem rozporządzenia jest załącznik określający minimalne wymagania dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy oraz ergonomii, jakie powinny spełniać stanowiska pracy wyposażone w monitory ekranowe. Określenie „minimalne” ma w tym przypadku znaczenie dosłowne – uwzględnia tylko te wymagania, których przestrzeganie powinno ochronić zdrowie użytkownika komputera, nie zapewniając jednak komfortu pracy czy też optymalnej efektywności.
Należy również zauważyć, że rozporządzenie ma już 16 lat i nie odgrywa w pełni swej roli, zwłaszcza w kontekście olbrzymiego skoku technologicznego, jaki się w tym czasie dokonał (powszechność notebooków, pojawienie się tabletów, smartfonów oraz płaskich ekranów o bardzo dużych rozmiarach czy ekranów dotykowych). Stosowanie się do większości jego zaleceń powinno jednak zabezpieczyć przed niekorzystnym wpływem pracy z komputerem na zdrowie.
Ergonomia pracy z komputerem stacjonarnym
Radzenie sobie z problemami wynikającymi z użytkowania komputerów jest coraz trudniejsze – przede wszystkim z powodu ich coraz bardziej zróżnicowanej formy. Inna konstrukcja przestrzenna i inne sposoby wprowadzania danych czy sterowania różnymi komputerami stawiają przed użytkownikiem nowe wyzwania w sensie poprawnego (nieszkodzącego zdrowiu) sposobu posługiwania się tymi urządzeniami.
Pod względem zdrowotnym podstawą poprawnego korzystania z komputera jest odpowiednia, fizjologicznie poprawna pozycja ciała. Ponieważ człowiek do sprawnego funkcjonowania potrzebuje choćby odrobiny ruchu, nieruchome pozostawanie w tej jednej – optymalnej i zalecanej przez podręczniki – tzw. rekomendowanej pozycji nie jest wskazane. Wręcz przeciwnie, pozycja ta stanowi tylko pewną wskazówkę do tego, jak należy dostosować stanowisko do swoich potrzeb i możliwości. Podczas obsługi komputera należy jak najczęściej zmieniać pozycję – jest to tzw. zasada dynamicznego siedzenia. Dopuszczalne jest nawet krótkotrwałe przyjmowanie niekorzystnego fizjologicznie ułożenia ciała.
[…]
Zbigniew Jóźwiak
Autor jest ergonomistą, pracownikiem naukowym Politechniki Łódzkiej. Popularyzuje wiedzę na temat prawidłowego, w sensie fizjologicznym i ergonomicznym, wykonywania pracy.