Koncepcja przetwarzania danych w chmurze ma już prawie ćwierć wieku i dziś trudno sobie wyobrazić świat bez niej. Z usługi Gmail korzystają prawie dwa miliardy użytkowników! Z kolei z usługi Microsoft 365 – obejmującej m.in. pakiet biurowy Office, usługi współdzielenia dokumentów OneDrive i Sharepoint, e-mail i wiele usług dodatkowych – ponad milion firm utrzymujących ponad 200 mln kont. Przychody ze sprzedaży usług platformy chmurowej Microsoft Azure, która umożliwia wdrażanie własnych aplikacji, rosną w tempie 60% rocznie. Dzięki oddzieleniu zakupu i wdrażania sprzętu komputerowego od zakupu i wdrażania aplikacji radykalnie uproszczono i przyspieszono obydwa te procesy, co pozwoliło obniżyć koszty i powiązać je z rzeczywistymi, bieżącymi potrzebami organizacji.
Czy jednak dane przetwarzane w chmurze są bezpieczne? W przypadku renomowanych operatorów chmury publicznej – zwykle tak. Dzięki globalnej skali działania operator może rozmieścić serwery w różnych miastach i krajach, dzięki czemu jego system jest odporny na zdarzenia lokalne, takie jak przerwy w zasilaniu, susze czy powodzie. Może też zatrudnić najlepszych specjalistów zajmujących się zarządzaniem oraz bezpieczeństwem danych. Z drugiej strony, jako klienci musimy się dostosować do jego warunków świadczenia usług. Na przykład usługa Microsoft 365 zachowuje usunięte dane w koszu – ale tylko przez kwartał. Jest to zwykle wystarczające, jeżeli omyłkowo skasujemy ważny e-mail czy dokument. Co jednak zrobić, gdy np. w razie kontroli trzeba sięgnąć po dokumenty z 2018 roku?
Jak zabezpieczać dane w chmurze
W takich przypadkach rozwiązaniem jest Barracuda Cloud-to-Cloud Backup (CCB). Zapewnia ono kompleksową, ekonomiczną i skalowalną ochronę danych Office 365 – zarówno poczty, jak i plików – w chmurze w Barracuda Cloud Storage. Nie są przy tym potrzebne żadne inwestycje w sprzęt, oprogramowanie czy nośniki danych. Okres przechowywania danych i pojemność są bowiem nieograniczone, a czas i polityka retencji wynikają jedynie z polityki bezpieczeństwa klienta oraz obowiązujących go przepisów. Okazuje się, że koszty obliczone per user (na użytkownika) są stałe i niewysokie.
Nieskończony backup za drobne pieniądze
Jak to możliwe? Dzięki skutecznym mechanizmom pozwalającym bardzo oszczędnie gospodarować ilością przechowywanych danych. Na przykład automatycznie wykrywane i uwzględniane są przypadki, kiedy ten sam e-mail jest rozsyłany po całej firmie albo jeden plik jest kopiowany w różne miejsca. CCB rozumie, że są to te same dane, tylko umieszczone w różnych miejscach, więc wystarczy mu tylko jedna kopia. Podobnie jest z danymi, które nie ulegają zmianie – są one zachowywane tylko raz, nawet jeżeli kopia zapasowa jest robiona co godzinę. Wygodnym rozwiązaniem jest to, że użytkownik może zobaczyć kompletny obraz swojej skrzynki pocztowej czy folderów w dowolnym momencie, np. z 13 października 2018 r. o godzinie 16:00 – bez względu na to, kiedy dane składające się na ten obraz zostały faktycznie zapisane.
Backup dla urzędu
Firmy komercyjne pełnymi garściami czerpią z chmury ogromne korzyści. Coraz śmielej korzystają z niej także organizacje sektora publicznego. Jednak od samego początku należy zadbać o kwestie związane z ochroną danych, bezpieczeństwem informacji i zgodnością z przepisami. Należy również ściśle określić, jakie mamy konkretnie potrzeby, o jakie aspekty zadba operator chmury, a jakimi musimy się zająć samodzielnie. Jeżeli organizacja decyduje się na obsługę skrzynki e-mail i dysków w chmurze Microsoftu, nie ma żadnego powodu, żeby powstrzymywać się przed backupem tych zasobów w chmurze.